Urawniłowka działa!
Jest postęp w tej dziedzinie,
Są już „naukowczynie”
a także „uchodźczynie”.

Była też „detektywka”.
Zjawiła się znienacka…

Podobnie jak:
„certyfikowna interwentka kryzysowa”

„adiunktka” oraz
„krytyczka literacka”

Lecz wciąż się utrzymuje
dysonans uporczywy,
i wielka dyskryminacja,
gdy chodzi o inwektywy!

Czekamy z utęsknieniem
na równościowy tobołek
z formami żeńskimi słów takich

jak:

dureń,
darmozjad,
matołek.

 

 

10 naukowczyń, które warto znać

Uchodźczynie siedziały na ziemi

 

I na koniec odtrutka.

Lektura obowiązkowa!

Marian Hemar

„Żargonauci”

(Fragmenty)

 

Jakiś zbir, jakiś kat,
W kącie w mroku gdzieś siadł
I wymyśla te straszne wyrazy.
I przez radio co chwila
Te bakcyle rozpyla,
Te wirusy językowej zarazy .

Chrobot szczurzy i skrzyp,
Pypeć kurzy i grzyb –
Za co wy tak męczycie słuchaczy?
Po jakiemu to jest?
Po jakiemu to jest?
Kto tak mówi?
I co to znaczy?

(…)

Człowiek słucha dwa dni,
Człowiek słucha trzy dni,
potem mrugać zaczyna oczyma.
Słucha –
wzrok mu się szkli –
Słucha –
w dołku go mdli
I tak nudzi – i duje – i wzdyma.

Po jakiemu to jest?
Po jakiemu to jest?
Próżno pytać w okropnym frasunku.

Głośnik sam nagle – pstryk –
Głos w nim trzask! w płacz i w krzyk:

Język polski mordują!!
Ratunku!!

Cały tekst