W radiu dziś usłyszałam

jak mówił jeden pan,

że moment jest przełomowy

a w Polsce wieje wiatr zmian.

Zaś nowe pokolenie

chciałoby najgoręcej

z reprezentantem wiatru

wziąć sprawy w swoje ręce.

Potrzebna jest zmiana.

Ale…

… nie antysystemowa.

Rzecz ważna,

by rewolucja

była pokoleniowa!

Pewna ekspercka opinia

aż krew w żyłach mrozi:

Zbliża się straszna klęska

„Powrót reżimu nam grozi”

„Nocna zmiana”się kończy.
Zaczynają od nowa…
Teraz będzie potrzebna

„zmiana pokoleniowa”

Czyli co?

Znowu chcecie,

żeby się nic nie zmieniło?

Poprzestawiacie klocki

a potem będzie jak było?

Siedemdziesiąt lat mija…

Jedna rzecz się zmienia:

Towarzyszy Szmaciaków
rocznik urodzenia…*

Kolejne pokolenia. Źródło: Super Express

Zmiana pokoleniowa?

Zacytować klasyka?

Kiedy powoli kraj nasz cały
zbrodniczej bredni cień pokrywał,

oni w tym cieniu dzielnie rośli
jak grzyb trujący i pokrzywa.

Szmaciaków wyhodował ustrój
ze trzy już chyba pokolenia.

Pierwsze wkroczyło na arenę
tuż po tak zwanym wyzwoleniu.
Szeregi zasilając partii,
czynili jednak to z rezerwą,
bowiem nie byli jeszcze pewni,
czy kiedyś za to nie oberwą.

Lecz ustrój przetrwał pierwszą próbę,
wstąpili zatem i do UB,
albowiem mając szmal na względzie,
gdzież lepiej działać niż w Urzędzie (…)

Najwyższy czas zmienić aparat !
Wśród ciągłych zebrań, swarów, narad
zgnuśniała całkiem kadra stara,
a tu już czeka nowa wiara,
zwarta i prężna, i gotowa
wszystkich za mordę wziąć od nowa !
Że atrakcyjność starych zgasła,
wysuwa ona nowe hasła.

Janusz Szpotański, „Towarzysz Szmaciak”

*Ciągłość pokoleniowa jest konsekwentnie zachowywana.

Kiedy Towarzysz Wiesław Gomułka, w marcu 1968 roku, piętnował Janusza Szpotańskiego, nazywając go „Człowiekiem o moralności alfonsa”, 45-letni W. Jaruzelski, zasłużony w walce z zaplutymi karłami reakcji, został Generałem Broni, L. Balcerowicz i A. Olechowski byli studentami, podobnie jak A. Kwaśniewski, B. Kormorowski był licealistą, W. Frasyniuk kończył podstawówkę, a Pan R. Petru miał 4 latka.