Ostatnio było bardzo
ciekawe doniesienie
na temat obrad Rządu
mających miejsce
w terenie.
Nas nic już nie zadziwi!
To fakt powszechnie znany:
niejeden polityk bywa
do stołka przywiązany
Większy przyrost do stołków
już nikomu nie grozi,
bo nasza Pani Premier
meble ze sobą wozi!
Ale naszych pieniędzy
wcale diabli nie wzięli:
to wszytko po to, żeby
być bliżej obywateli!
Miejmy to na uwadze
a unikniemy sporów
zwłaszcza w obliczu jesiennych
parlamentarnych wyborów!
Bo przecież jednoznacznie
wynikło z rozliczeń,
że posłowie stanowią
Tak się dwoją i troją,
podczas delegacji…
że niektórzy dostali
daru bilokacji!
Skoro są nomadami
mamy wieść radosną,
że na pewno do stołków
nigdy nie przyrosną!