Niedawno obraźliwie
zabrzmiał w niemieckich uszach
i strasznie się nie spodobał
dźwięk „Roty” z gdańskiego ratusza.
Drodzy Turyści!
Wybaczcie… Co wy sobie myślicie?
że polskim dzieciom we Wrześni
podobało się bicie?
Że wzbudzały nasz zapał
wasze zapędy zaborcze?
Tramwaje i lokale
z napisem „Nur für Deutsche”?
Sądzicie, że nam się podobał
terror i atak zajadły?
Albo uliczne łapanki
do gustu nam przypadły?
O jakichś „polskich obozach”
mówią na całym świecie.
To były NIEMIECKIE obozy.
I dobrze o tym wiecie!
Więc przyznajcie się wreszcie
Ten pomysł nie był nasz!
Przestańcie nas oczerniać!
Przestańcie „pluć nam w twarz”.
Pancernik Schlezwig-Holstein
1 września
o świcie…
Zapewne strzelał na vivat.
Widzicie, drodzy Sąsiedzi…
Nie „Rota” temu winna
że polska historia była
właśnie taka – nie inna.
Gdy w waszych stronach grzmiało
„Über alles” dumne,
Tu u nas się śpiewało:
„Nie pójdziem żywo w trumnę”.
Wolicie nie pamiętać…
Bo w Polsce straciła kogoś
każda jedna rodzina.
Wasz udział…
ożywa w pamięci.
I na to nie ma siły…
Zawsze, gdy odwiedzamy
Naszych bliskich mogiły.
Wciąż groza nas przejmuje
gdy wspomnienie się budzi
o bestialskich… nieludzkich
poczynaniach „nadludzi”…
A mogło być inaczej.
To było całkiem proste!
Wystarczyło dać spokój
z tym waszym
„Drang nach Osten”
Lepiej się postarajcie,
radzimy najgoręcej:
Błędów nie powtarzajcie.
Już nigdy
Nigdy więcej!
Za naszymi plecami.
Traktatów nie zawierajcie.
nikomu „ducha wspólnoty”
siłą nie narzucajcie!
Uprasza się niemieckich
Polityków i Gości:
Nie uczcie nas,
z łaski swojej,
szacunku
i solidarności!