Niosę Ciebie Polsko,
jak żagiew, jak płomienie,
gdzie cię doniosę – nie wiem…

Ponad nami postawił

Sam Bóg

prawdę i sens istnienia…
Zatem…nieśmy tę żagiew
Strzegąc jej płomienia…

Choć miotał nim wiatr porywisty
szalały ulewne deszcze
donieśliśmy żagiew aż tutaj
Nie zgasła.
Płonie jeszcze.

Niesiemy Ciebie Polsko,
jak żagiew, jak płomienie,
gdzie cię doniesiemy – nie wiem…