Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie
chodził tę rzepkę oglądać co dzień.
Tak się złożyło, że szalenie
uwielbiał
czarnej rzepy
korzenie.

 

czarna-rzepa-2

Czy to z rozsądku,
czy z przekory,
babcia wolała pomidory.
Zaczęła więc dziadkowi radzić:
– Słuchaj! Tę rzepkę trzeba przesadzić!
Trzeba przekopać te zagonki
i zrobić miejsce na sadzonki.
Niech rzepka rośnie w cieniu
pod płotem.

Dziadek jej rady zmieszał z błotem:
– Nie, moja droga!
Jesteś w błędzie!
Rzepka tu była, jest i będzie.

Lecz babcia, jak to zwykle bywa
potrafi być nieustępliwa:
– Zasadźmy pomidory w końcu…
Lepiej by rosły tu – na słońcu!

pomidory

Nic z tego.
Dziadek rzepkę podlewa.
Babcię sztorcuje.
Wciąż się gniewa.

A komu rzepka tu zawadza?
Ja protestuję!
Ja się nie zgadzam!

czarna rzepa

Więc babcia,
widząc, że to nie żarty,
że nie chce słuchać dziadek uparty,
całe sąsiedztwo wzywa na świadka,
w nadziei, że przekona dziadka.

I przyszedł werdykt nieubłagany:
– Przecież nie czas na płodozmiany!
Rzepka tak się zakorzeniła,
że jej nie ruszy żadna siła…

komisja wenecka

Westchnęła babcia.
– Macie rację.
Trzeba zaorać całą plantację.
Za późno. Nic już nie zrobimy…
Należy czekać
aż do zimy.

 

Taka jest właśnie specyfika
Rzep okopowych
z warzywnika.

 

dmuchawce nuty

 

Obrazek wyróżniający: Rekord Guinessa – rzepka wszechczasów

Pomoc sąsiedzka [Komisja Wenecka] o zmianach: TVN