Trybunał Konstytucyjny
znowu się zebrał w Warszawie
by w czasie vacatio legis
orzekać we własnej sprawie.

I orzekł.
A z urzędu jest zobowiązany
by jego własny wyrok
był respektowany.

Jeżeli go podważy
sam sobie zaprzeczy,
Co ma począć?
A skarga
właśnie jest na rzeczy…

Bo tymczasem uwagę
opozycji przykuł
niechcący „przeoczony”
szesnasty artykuł.

Trzeba było zaczekać
prawo
powróci
z wakacji.
To może by nie doszło
do takiej sytuacji!

 

rzepa