Salomon słynął z mądrości,
Król Herod – z okrucieństwa
Król Dawid pisał Psalmy
Saul – miał napady szaleństwa…

Tak wielu różnych królów
i władców rządziło światem…
I tylko jeden
Król Królów
rządzi się innym dyktatem.

Dziś także patrzy
i słucha
jak krzyczy epoka nasza:
„Nie chcemy,
by ten nam królował!!!
Uwolnij Barabasza!”

A my?

Oddajmy Mu pokłon
jak niegdyś
Trzej Królowie…

Królowi,
co stanął do rządów
w cierniowej koronie na głowie…

 

lagiewniki

Ciernie i korona cierniowa

„Zebrały się drzewa, aby namaścić króla nad sobą. Rzekły do oliwki: „Króluj nad nami!” Odpowiedziała im oliwka: „Czyż mam się wyrzec mojej oliwy, która służy czci bogów i ludzi, aby pójść i kołysać się ponad drzewami?” Z kolei zwróciły się drzewa do drzewa figowego: „Chodź ty i króluj nad nami!” Odpowiedziało im drzewo figowe: „Czyż mam się wyrzec mojej słodyczy i wybornego mego owocu, aby pójść i kołysać się ponad drzewami?” Następnie rzekły drzewa do krzewu winnego: „Chodź ty i króluj nad nami!” Krzew winny im odpowiedział: „Czyż mam się wyrzec mojego soku, rozweselającego bogów i ludzi, aby pójść i kołysać się ponad drzewami?” Wówczas rzekły wszystkie drzewa do krzewu cierniowego: „Chodź ty i króluj nad nami!” Odpowiedział krzew cierniowy drzewom: „Jeśli naprawdę chcecie mnie namaścić na króla, chodźcie i odpoczywajcie w moim cieniu! A jeśli nie, niech ogień wyjdzie z krzewu cierniowego i spali cedry libańskie…”.

(Księga Sędziów, 9, 6-15)

Wszystko już było. Nihil novi sub sole…

Powtarzalność mechanizmów historycznych i ludzkich postaw znakomicie ilustrują baśnie i przypowieści. Być może właśnie dlatego Pan Jezus zawarł swoją naukę w przypowieściach. Obrazy w nauczaniu Jezusa są  barwne i zrozumiałe dla wszystkich. Trudność zawsze polegała i polega na tym, by zrozumieć do czego one się odnoszą i jaki mają ukryty sens…

Opowieść o królu drzew, zwana także bajką Jotama, pochodzi ze starotestamentalnej Księgi Sędziów.  Czego nas uczy ta opowieść? Pokazuje obrazowo, że po władzę zachłannie i zuchwale sięgają  tylko ciernie… Krzewy nie dające nikomu ani pożywnych owoców, ani użytecznego cienia…  czerpiąc ożywcze soki tylko dla siebie – oplątują i zagłuszają inne rośliny. Potrafią tylko utrudniać przejście, ranić i zadawać ból.

Krzew cierniowy kłamie, kiedy mówi: „Chodźcie i odpoczywajcie w moim cieniu”. Przecież… dobrze wie, że nikomu nie da cienia. Cóż… w dzisiejszych czasach też znamy to zjawisko – i nazywamy je  „obietnicami wyborczymi”.

Jakby kłamstwa było mało, cierń wygraża, że jeśli drzewa nie będą go chciały jako króla, spali wyniosłe cedry Libanu!” (Biblia wielokrotnie nawiązuje do pożaru spowodowanego przez bezużyteczne zarośla, np. w Księdze Izajasza: niegodziwość rozgorzała jak pożar, który trawi głogi i ciernie).

Jeśli ktoś zabiega o władzę i dozna zawodu… zachowuje się jak ten cierń: usiłuje wzniecić pożar. (Co nam to przypomina – i skąd my to znamy?).

Cierń – to przekleństwo życia na ziemi. To symbol trudów i cierpień, które człowiek musi znosić po wygnaniu z raju. Bóg mówi do Adama: „Przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu (…) Cierń i oset będzie ci ona rodziła”.

A jednak… był ktoś, kto usunął się, kiedy po cudownym rozmnożeniu chleba tłum chciał go obwołać królem.  Mówił: „Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was…”.  Oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.

Ten Król stanął do rządów w cierniowej koronie na głowie, przyjmując na siebie obelgi i przekleństwa – a zarazem wszystko, co ludzi rani i boli.

Świat próbuje żyć tak, jakby Bóg nie istniał i nie obowiązywały Jego prawa. Ciągle powtarza „Nie chcemy, aby ten nam królował”…

Dziś wykrzykuje te słowa znacznie głośniej niż 90 lat temu, kiedy Papież Pius XI ustanowił święto Chrystusa Króla.

I właśnie dlatego tak ważne jest, że  przyjęliśmy  Chrystusa za Króla i Pana. Jest to uznanie panowania Boga w naszym życiu i jednoznaczne zobowiązanie do poprawy życia.