Kiedy powiem, co myślę,
słyszę z każdej strony
żem oszołom
i moher
wariat nawiedzony.

Drwią?
Wyszydzają?
Twierdzą,
że już czas na zmianę…

Wolę być „oszołomem”!
Nigdy nie przestanę.

Gdybym przestał
– a mógłbym –
na przykład:
dla zysku…

To dziadek wstałby z grobu.
Dałby mi po pysku!