Tak bywa, że się człowiek
z pamięcią boryka
szczególnie gdy doczeka
dziesiątego krzyżyka…
Tyle różnych ausweisów,
ukazów i dekretów…
Co było za pierwszych Niemców?
Co za drugich Sowietów?
Coraz to nowy ustrój
od czegoś nas wyswobadza,
a przynajmniej tak twierdzi
każda kolejna władza:
Sowieci – od „polskich panów”
Niemcy – od komunizmu,
potem znowu Sowieci
od niemieckiego faszyzmu…
Już za Bieruta
nikt nie miał
cienia wątpliwości,
że ma szczęście przebywać
w krainie wolności…
Co chwilę o dawnych czasach
Inaczej mówi świat…
I nową wersję historii
podaje
co kilka lat.
I teraz,
jak na to patrzę…
wątpliwość się rodzi
…O JAKĄ WOLNOŚĆ
tym razem
maszerującym chodzi?
Ale sądząc po VIP-ach,
co idą na przodzie…
jest to wolność z gatunku:
„Co wolno wojewodzie…”