Pojawił się
ciekawy prąd:
„Niech państwo stanie,
wyłączmy rząd”.

 

Cóż to za
„pstryczek-elektryczek”?
Kto nam tu znowu pstryka?
Czy znów do tego wyłączania
zatrudnią elektryka?

Żeby państwo stanęło
urządzą nam jakieś zwarcie?
Jak mamy „Otwarty dialog”,
to na czym polega
„otwarcie”?

Bo jak się na to popatrzy,
wygląda na to, że…
Kto szerzej paszczę otworzy
i kto się głośniej drze…

 

 

Niech państwo stanie: wyłączmy rząd!