W całym kraju aż huczy
o immunitecie,
który dał znać o sobie
nawet w toalecie.
I o tym, jak należy
trzymać dobry ton,
gdy się w ustronnym miejscu
zdarza
gra o tron.
Toteż głębszej refleksji
wysnuć nie zaszkodzi,
o tych miejscach,
do których
król
piechotą chodzi…
Zmarnowano okazję,
by popchnąć do przodu
i wreszcie ruszyć z posad
bryłę ciemnogrodu…
Można było wziąć przykład
(Nikt się nie ośmieli?)
z największej turystycznej
atrakcji Brukseli!
A tak…
świat postępowy
znowu się przekona,
że niestety…
Krynica
to nie
Barcelona…
Immunitet w toalecie:
Największa atrakcja turystyczna Brukseli:
Dlaczego Krynica to nie Barcelona?
I na koniec: