To kpina z demokracji,
że aż do tej pory,
rządzi ta partia, która
wygrała wybory!

A jako że demokracja…
wymaga szczególnej troski,
TVN i Wyborcza
nawiedza polskie wioski…

Niejeden rzetelny reporter
sprawdza (całkiem szczerze),
skąd się poparcie dla rządu
w ciemnogrodzie bierze…
Dyskretnie filmuje zza płotu
dwoi się i troi…
mieszkańców nagabuje,
twardo na czatach stoi…

Kto wie…
Jak się postara
uda mu się może
nagrać kogoś pod sklepem
albo z widłami
w oborze!

Po co się chowa w pokrzywach
i błąka po opłotkach
młody
wykształcony
z wielkiego ośrodka?

Po to, by wyklarować
postępowemu światu
dziwne upodobania
wiejskiego elektoratu…

Chcecie wiedzieć,
co sprawia,
że robią tyle szumu?

Pewnie  szukają  tu – na wsi
zdrowego
chłopskiego rozumu*.

* Trzeba im wreszcie powiedzieć:

Tu każdy wie od dziecka,
że na próżno szukają…
Bo to jest wieś
szlachecka…

 

Czego TVN i Wyborcza szukają w Kobylinie?

Reporterzy TVN-u i Wyborczej znów pofatygowali się do mojej rodzinnej parafii.

Tutejszy elektorat ma opinię najbardziej radykalnie antykomunistycznego w całym kraju. I jest to opinia zasłużona.

Kiedyś – jeszcze w czasach „Solidarności”, kiedy ogłoszono bojkot wyborów – w Kobylinie zagłosowała wyłącznie komisja wyborcza (o zaścianku i ciemnogrodzie pisały oburzone tym faktem gazety, z „Trybuną Ludu” i „Polityką” na czele).

W 2010 roku była tu najwyższa frekwencja w całym kraju  i najwyższy odsetek głosujących w wyborach prezydenckich na kandydata PiS. O czym pisali i mówili – rzecz jasna – w prześmiewczym tonie – młodzi, wykształceni z wielkich miast. (Za to z całego świata napływały listy gratulacyjne).

W roku 2015 było podobnie – choć rekord tym razem przypadł sąsiedniej gminie Kulesze Kościelne , gdzie na obecnego Prezydenta Andrzeja Dudę głosowało 78.57% (w Kobylinie – 78.29%). Młodzi, wykształceni, z wielkich miast, zrobili wówczas film, który miał mieszkańców   „bastionu PiS”  ośmieszyć.

Tylko że niezamierzonym efektem było pokazanie uczciwości, prostoty i niewymuszonej szczerości mieszkańców.

Dlaczego głosują tu tak a nie inaczej? Dlaczego tak jest?

A jak ma być, skoro ludzie mieszkający w tych okolicach uprawiają ten sam skrawek ziemi od 600 lat?

Z dziada pradziada…

Jedynym logicznym następstwem takiej zasiedziałości jest  przywiązanie do tradycji, do Ojcowizny – a co za tym idzie – do Ojczyzny.

Bóg – Honor – Ojczyzna… to nie są dla nas puste słowa.

I wiecie co? To nie jest powód do wstydu.

Wy się wstydźcie swoich prostackich manipulacji.

Jesteśmy prostymi ludźmi. Owszem. Ale doskonale potrafimy odróżnić prostotę od prostactwa.

25 października „Fakty” po raz kolejny dały popis rzetelnego dziennikarstwa TVN: „Kpina z demokracji”

Róbcie tak dalej!

Obrażajcie tych, którzy ciężko pracują na wsi, tych którzy „stali pod blokiem”, a sami zapracujecie na jeszcze większe poparcie dla partii, która usiłuje zmienić „Tenkraj” w miejsce, gdzie można godnie żyć.