„Alarm!
ostre ataki i spory jak na wojnie!
Do tego izolacja!
Nie można spać spokojnie!”



Wszystko się posypało…
Doprawdy… Jest fatalnie.
W tej sytuacji trzeba
„sypać maksymalnie”.

Chyba sypać okopy…
Może zapytać strategów:
Czy sypać sól na rany?
Czy raczej wsypać kolegów?

Znów sypać piaskiem w oczy?
A może zrobić wyjątek…

…i sypać popiół na głowę…
tak na dobry początek?

Skoro już o tym mowa,
Chyba nic się nie stanie,
jeśli się zastanowić
jak to jest

z tym sypaniem

 

W klepsydrze życia
piasek
z wolna
się
przesypuje.
Niech każdy
 co chce robi…
 Co chce – wygaduje…

 

„Ja do tej pory wykręcałem się od komentarzy niekorzystnych (o Polsce – red.), ale teraz będę sypał maksymalnie, co mi się nie podoba, niezależnie gdzie. I będę zachęcał do pomocy, aby skończyć z tym rządem”.