Co jakiś czas ktoś odkrywa
prawdę głęboko ukrytą,
że Polak sam o tym nie wie
jak wielkim jest antysemitą…
Rozmiary fenomenu
są przerażające,
aczkolwiek widoczne dopiero
przez szkło powiększające.
Żeby to wykryć, należy
wpaść na właściwy trop,
w tym celu, ktoś musi śledzić
i tropić zjawisko
non stop.
Tropiciel musi być bardzo
wrażliwy i czuły,
z największą uwagą badać
najmniejsze szczegóły.
Przyglądać się uważnie,
żeby czujnym wzrokiem,
wypatrzyć wszystko, czego
nie widać gołym okiem.
Ostatnio
z wielkim hukiem
ukazał całemu światu
ów polski antysemityzm
wielgachnego formatu.
Przyjrzyjcie się uważnie!
Płynie stąd nauka,
że”polski antysemityzm”
ten znajdzie,
kto z lupą szuka!
Dlatego postulujemy,
aby przy tropieniu,
tropiciel miał mikroskop
na wyposażeniu.
A wówczas nam policzy
nie tracąc ani chwilki
ilu antysemitów
się zmieści
na czubku szpilki.
Niech uzbrojone oko
skalę
zjawiska ukaże:
W tradycyjnym, spiskowym
i wtórnym wymiarze.
Inkryminowana animacja:
https://dorzeczy.pl/kraj/89826/Owsiak-o-animacji-w-TVP-Fala-nienawisci-chamstwa-i-zidiocenia.html