Od bieguna po równik
już chyba wszyscy wiedzą
co się niedawno działo
„U Pana Boga za miedzą”.

Różne są komentarze
czy interpretacje…
Jak to mamy rozumieć?
I kto tu ma rację?

Wszak wiadomo,
co miedza oznacza
w praktyce:
Na pewnym polu
wyznacza
widoczną granicę.

I właśnie ktoś oznajmił
miedzę przekraczając,
że Pan Bóg  ma cicho siedzieć
jak pod miedzą zając…

 

…żądają „dymisji” tylko jednego biskupa, a nie całego Episkopatu.

 

…mowy miłości ucz się po trochu
tępy, faszystowski motłochu!