Nie ma dymu bez ognia
Powiada stara maksyma.
Choć z dymu ognia nie ma,
ale jest zadyma…
Skoro ogień przygasał
to go rozdmuchali.
(Powiadają, że w starym
piecu diabeł pali.
Jak się dobrze przygrzeje,
wie mędrzec i głupiec,
Na jednym ogniu można
dwie pieczenie upiec).
Przecież to nic nowego,
nie trzeba afery.
Wiadomo:
na podpałkę
dobre są
papiery.