Na straganie w dzień targowy
takie słyszy się rozmowy:

– Mówi o tym Polska cała,
że pietruszka podrożała!

Aż oburzyła się włoszczyzna:
– To być nie może! Co za drożyzna.
Zadrżały z gniewu kalafiory,
cebula, por i pomidory:
– Kiedy ktoś ma  w portfelu pusto 
Już nie stać go na groch z kapustą!
 
Nawet szczypiorek szuka sposobu
Jak tu rządowi zadać bobu:
– Będę strajkować! Nie przestanę!
Chrzan mruknął: 
– To jest groch o ścianę.

Toż wszyscy znają od podszewki
Metodę kija i marchewki.

Wciąż płyną skargi z warzywniaka:
– Drogo się płaci za sok z buraka!

Ale… pietruszka zbladła
bo nagle
cena spadła…

– A to feler
westchnął seler.

 

https://www.tvp.info/44553152/rekordowe-spadki-cen-na-rynku-zywnosci-zaczelo-sie-od-pietruszki