Dorośli lekceważą dziatwę…
I mówią:
„Dziecinada”
„To jest dziecinnie łatwe!”

A czasami strofują,
właściwie nie wiedzieć czemu:
„Nie bądź dzieckiem
I przestań już myśleć
Po dziecinnemu!”

Do tego wszyscy powtarzają:
„Dzieci i ryby głosu nie mają!”

Skoro tak,
Matka Boża
chyba się pomyliła,
Bo w Lourdes,
w Gietrzwałdzie
w Fatimie…

do dzieci przychodziła…

Tak samo Pan Jezus!
zapewne był w błędzie

gdy mówił:

„Kto nie przyjmie
Królestwa Bożego
jak dziecko,
ten nie wejdzie do niego”.

Na mój dziecinny rozum
Tak właśnie być musiało…
Chyba że na religii
Coś mi się przesłyszało…

„Postanowiłem prosić was, drogie dzieci, ażebyście wzięły sobie do serca modlitwę o pokój”

– Drogie dzieci!
Jak ważne jest dziecko w oczach Pana Jezusa! Można by wręcz powiedzieć, że Ewangelia jest głęboko przeniknięta prawdą o dziecku. Można by ją nawet w całości odczytywać jako Ewangelię dziecka”. Co to znaczy: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”? Czyż Pan Jezus nie stawia dziecka za wzór także ludziom dorosłym? Jest coś takiego w dziecku, co winno się odnaleźć we wszystkich ludziach, jeżeli mają wejść do królestwa niebieskiego.
Dla iluż dzieci w dziejach Kościoła Eucharystia była źródłem duchowej siły, czasem wręcz bohaterskiej! Prawdą jest, że Pan Jezus oraz Jego Matka wybierają często właśnie dzieci, ażeby powierzać im sprawy wielkiej wagi dla życia Kościoła i ludzkości. Czeka bardzo na ich modlitwę. Jakże ogromną siłę ma modlitwa dziecka! Staje się ona czasem wzorem dla dorosłych: modlić się z prostotą i całkowitą ufnością, to znaczy zwracać się do Boga tak, jak czynią to dzieci.  Pragnę powierzyć waszej modlitwie, drodzy mali przyjaciele, nie tylko sprawy waszej rodziny, ale także wszystkich rodzin na świecie. I nie tylko to. Mam jeszcze wiele innych spraw, które chcę wam polecić. Papież liczy bardzo na wasze modlitwy. Musimy się razem wiele modlić, ażeby ludzkość, a żyje na ziemi wiele miliardów ludzi, stawała się coraz bardziej rodziną Bożą, ażeby mogła żyć w pokoju. Postanowiłem prosić was, drogie dzieci, ażebyście wzięły sobie do serca modlitwę o pokój. Wiecie dobrze, że miłość i zgoda budują pokój, a nienawiść i przemoc go rujnują. Jesteście wrażliwe na miłość, a lękacie się wszelkiej nienawiści.
Dlatego Papież może liczyć na to, że spełnicie jego prośbę, że dołączycie się do jego modlitwy o pokój na świecie z takim samym zapałem, z jakim modlicie się o pokój i zgodę w waszych rodzinach.

(„List do dzieci” św. Jana Pawła II z 13 grudnia 1994 r., Pierwszy dokument papieski skierowany wyłącznie do najmłodszych)