W Niedzielę Palmową ku niebu
Płynie pieśń nieustanna:
Hosanna Synowi Dawida!
Zbawicielowi Hosanna!
Idę w radosnej procesji
Trzymając palmę w dłoni.
I myślę: Panie Jezu…
Czy nie jesteśmy jak oni?
Ci sami ludzie zakrzykną:
„Uwolnij Barabasza!”…
Kto z nas nie witał Cię, Jezu
Pocałunkiem Judasza…
Kto z nas rąk nie umywał
jak Piłat… skazując bez winy.
Kto nie zasnął w Ogrójcu,
Nie wytrwał nawet godziny…
Kto nie zaparł się Ciebie,
Po trzykroć… Tak jak Piotr.
Jezu! O miłosierdzie
Błagamy
Jak dobry łotr…
Daj nam z Maryją, pod krzyżem
Wiernie trwać przy Tobie
Potem jak Magdalena
Stanąć przy pustym grobie…
A kiedy o świcie się zbudzą
I zabrzmią z każdej strony
Spiżowo, dźwięcznie, radośnie
Wielkanocne dzwony…
W katedrach i wiejskich kościółkach
Ogłoszą, że Jezus żyje!
Niech wtedy w każdym człowieku
Serce jak dzwon zabije!