![](https://origin.ih.constantcontact.com/fs030/1102781717700/img/172.png)
Sięgnijmy do korzeni służb i urzędów z bezpieczeństwem w nazwie.
nie dospanych,
mętnych,
poplątanych,
od dymu ciasnych,
„wyprowadzić”
i zasnął.
Konwojent i osobnik, którego należało „wyprowadzić” (Swołocz z ciemnych powiatów)
Śpij, majorze,
świt niedaleko,
widzisz:
księżyc zaciąga wartę;
szósty rok już nie śpi Bezpieka,
strzegąc ziemi
panom wydartej.
jakże bywa tu czasem trudno.
Jeszcze gnieździ się różna swołocz
po zapadłych, ciemnych powiatach
(…)
Odpowiedzialna za śmierć i prześladowania setek, jeśli nie tysięcy osób, między innymi za śmierć Generała Nila.
Nigdy nie poniosła żadnej kary za popełnione zbrodnie.
„Nasze bezpieczeństwo” dotyczy niewątpliwie pewnego szanowanego naukowca, który w młodości służył w Korpusie. (Z „bezpieczeństwem” w nazwie. Rzecz jasna).
![](https://tajnearchiwumwatykanskie.files.wordpress.com/2014/09/bauman1.png?w=640&h=378)
…w dalszym ciągu zadaniem jest i będzie umacnianie naszego bezpieczeństwa…
Panie Prezydencie! Nie ma powodu, żeby obawiać się o bezpieczeństwo tego Pana. Przecież dożył w spokoju i dostatku późnej starości.
Niedługo Bóg go osądzi. A kiedyś osądzi każdego z nas.
Ktoś przyzna wreszcie, że to, co robiły korpusy, urzędy i służby z „bezpieczeństwem” w nazwie było po prostu złe?