Pewna przemiła pani
Prezydenta pyta:
„Czy aby smakowało
z mojego koryta?”
Zatroszczyła się wielce
nie tylko o jadło,
ma nadzieję,
„że wnętrze
do gustu przypadło”.
Cóż…
Sokrates powiedział
(to nie żaden blef)
że
„Najpiękniejszy salon
świnia zmieni w chlew…”.
Nie tylko salon!
Miał rację
ów mędrzec jakich mało!
Tej pani z restauracją
także się udało!