Wolność, równość, braterstwo…
Powiedziano nam.
…albo śmierć!

Zdusić hańbę:
Écrasez l’infâme!

Jeśli się nie zmieniła
tego hasła treść…
Gdzie jest ta hańba, którą
należało zgnieść?

 

 

Dziś już nie pamięta się całego hasła. „Wolność, Równość, Braterstwo – albo śmierć”.
W tłumaczeniu: albo to, co my wam tu serwujemy – albo na gilotynę.

To, co się dziś dzieje i we Francji, i w Europie, i w całym świecie, to pewnego rodzaju „dziedzictwo” rewolucji zwanej „wielką”.

Inne hasło, którym Wolter podpisywał swoje listy brzmiało „Écrasez l’infâme!”
Trudne do przetłumaczenia… „zgnieść hańbę”, „zniszczyć niegodziwca”.
Dotyczyło głównie zwalczania Kościoła. W dzisiejszych czasach racjonalizm postąpił o krok dalej: dopatruje się zagrożenia w wyznawaniu jakiejkolwiek wiary, jednocześnie lansując tzw. „laickość”.