Obwieszczono niedawno
zgon III RP…
A przecież
o nieboszczce
nie mówi się źle…
Każdy, kto zna
choć trochę
żywot Tyberiusza
Tej odwiecznej zasady
nigdy nie narusza…
Przybył do Tyberiusza
jeden z wiernych sług
i przyniósł wieść:
„Cesarzu!
Dziś umarł twój wróg”.
„Panie!
Choćby to byli
zawzięci rywale…
Miej w pamięci:
„O zmarłych
tylko dobrze
lub wcale”.
Cesarz pomyślał chwilę…
„Cóż…
prawdę mówicie!
W takim razie:
To dobrze…
że rozstał się z życiem…”.
Obrazek wyróżniający przedstawia Monetę czynszową czyli srebrny denar Tyberiusza.
awers.: TI. CAESAR DIVI. AVG. F. AVGVSTVS
rewers.: PONTIF. MAXIM
Srebrne denary wybijane były w mennicy w Lugdunum (obecnie Lyon).
Na awersie monety widniało imię cesarza i przydomki określające jego władzę (np.: Imperator, Augustus, Pius, Felix itd.).
Na srebrnym denarze Tyberiusza: TIBERIUS CAESAR AUGUSTUS, DIVI AUGUSTI FILIUS AUGUSTUS (Tyberiusz Cezar August, syn boskiego Augusta).
Na rewersie widnieje postać kobieca, prawdopodobnie przedstawia matkę Tyberiusza, Liwię.
Tyberiusz przyjął tytuł Najwyższego Kapłana w marcu 15 roku. Napis Pontifex Maximus oznacza, że moneta musiała być wybita później.
Wypadałoby wiedzieć, jak wyglądała moneta czynszowa, którą Jezus kazał sobie pokazać, kiedy zapytano go, co myśli o podatkach i okupacyjnej władzy rzymskiej.
„Czyj wizerunek i napis jest na niej wyryty? Odpowiedzieli Mu: Cezara.
A wtedy Jezus: Oddajcie, więc Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga
( Mt 22,15–22).