Znamy wiele postaci
słynących z altruizmu,
szczególnie z literatury
Okresu pozytywizmu.

Aż się roiło w książkach
od różnych społeczników,
Siłaczek, Judymów, Cedzynów,
Wokólskich i Baryków…

Nie bacząc na honorarium
nie szczędzili trudu
na pracę organiczną,
czyli „pracę dla ludu”.

W powieściach,

dla dobra ogółu
społecznik
poświęca się wszędzie,
nie szczędzi sił, wciąż pracuje…
mimo że ledwo przędzie.
I w naszych czasach,
a jakże,
bywają społecznicy…
Choć można się dopatrywać
pewnej drobnej różnicy.
Na czymże ona polega?
To już nie chudeusze!
Bo jak się społecznik nadarzy,
to za społeczne fundusze.

 

fundacje

 

Drogi Czytelniku!

Jeśli z niczym Ci się nie kojarzą postaci:

Siłaczka (Stanisława Bozowska)
Doktor Judym
Piotr Cedzyna (Doktor Piotr)
Stanisław Wokólski
Cezary Baryka…

…to znaczy, że chodziłeś do gimnazjum, już po nieszczęsnej reformie oświaty z roku 1999.

Ci, którzy chodzili do normalnej szkoły, gdzie omawiało się jedną lekturę tygodniowo i nie wystarczało przeczytanie streszczenia – powinni zauważyć, że Cezary Baryka właściwie należy do innej kategorii bohaterów… (Mogę zmienić, tylko niech mi ktoś podpowie inny rym do „społeczników”).