Była raz sobie bajka
o kurze znoszącej złote jajka.

A widząc, jak się piętrzą
jajek złote góry,
jajko wywnioskowało
że jest mądrzejsze od kury.

– No bez jaj!
Rzekła kura.
Zagroziła strajkiem!
Wszyscy się z nią musieli
obchodzić jak z jajkiem…
Dopiero się zrobiły
jaja, jak berety!
– Niech jajko mnie przeprosi!
Nie chciało, niestety…

– Już nie bądź takie twarde!
Przeproś!
– Nie przeproszę!
Kura zaczęła gdakać:
– Jak ja cię nie znoszę!!!

Jajko na to:
– Nikogo przepraszać nie będę!
Daj kurze grzędę – powie:
wyżej będę!

– Skoro jesteś mądrzejsze
(kura przekonuje)
Przeproś…
Ponoć mądrzejszy
zawsze ustępuje…

Nie urządzaj jajcarni!
Przeprosić wypada!
Jesteś młodsze!

– Co z tego?
Tylko tak się składa!

Kur zapiał:
Robisz nas w jajo?

Jajko:
– W to mi graj!
– Czemu się tak upierasz?
Odparło:
– Dla jaj!

Kura te wszystkie jaja
zniosła honorowo,
i znowu się historia
zaczęła
ab ovo…