…I znów się ignoranci
nie poznali wcale
na artyzmie najnowszej
wystawy w „Arsenale”!
Nie widzą
powagi zagrożeń… uni-
…wersalności problemu!
Czepiają się wystawy
w Galerii
nie wiedzieć czemu.
Złożoność komunikatów
naprawdę w każdym calu
nadaje się co najmniej
do Luwru lub Wersalu
Nie widzą obskuranci
jakiej doznali łaski,
jak bardzo wyróżniony
został Wersal Podlaski

Niech wreszcie raz a dobrze
wbiją sobie do głowy,
że sztuka działa na sposób
wieloaspektowy!
Rzecz jasna,
nie ignorując
integralnej całości
nie deformując sensów
ani koherentości…

Krzywdzącą interpretację
pokazano światu,
a my mamy świadomość
wrażliwości tematu!

Z integralnego kontekstu
wyrwały nieuki
ów nóż…
banalizując
funkcje języka sztuki!

A powinny się cieszyć
wszystkim, co pokaże
tutejszy Wschód Kultury
zwłaszcza w Innym Wymiarze…

Państwo pozwolą,
że również udzielę odpowiedzi
w imieniu obskurantów,
i niegramotnej gawiedzi:

Z respektu dla dokonań
artystów, co potrafią
koherentnie połączyć
rzeźnię z pornografią…

Normalny widz i odbiorca
powiedzieć wam chce
wsadźcie sobie tę „sztukę”…
sami wiecie gdzie.

Nie chcemy takiej kultury
oglądać,
ani znać.
Nie chcemy za to płacić.

Kultura wasza mać!!!

Budynek starej elektrowni w Białymstoku to jeden z najciekawszych przykładów budownictwa przemysłowego przełomu XIX i XX wieku.  Może  poszczycić się ciekawą historią.

Mówiono mi, że w 1946 – teoretycznie już po wojnie – pewnego pięknego dnia nowa władza niektórych pracowników zabrała właśnie z tego budynku prosto do pociągu na Sybir.

Obecnie stara elektrownia jest siedzibą „Galerii Arsenał”, finansowanej przez Miasto Białystok.

Galeria niejednokrotnie organizowała wystawy bardziej niż kontrowersyjne – bo obrazoburcze. 

W sierpniu pojawiła się wystawa pt. „Strach”. Jedno z prezentowanych „dzieł” doprowadziło do tego, że Ministerstwo Kultury zastanawia się, czy kontynuować współpracę z Miastem Białystok: https://www.gov.pl/web/kultura/mkidn-nie-finansuje-i-nie-patronuje-wystawie-strach-w-bialymstoku

Lokalne media pisały o „penetrowaniu współczesnych lęków”. Ale oględnie… zastanawiając się m.in. „czy można bezpiecznie przejść Białystok z tęczową flagą”:

https://poranny.pl/galeria-arsenal-stara-elektrownia-strach-festiwal-wschod-kulturyinny-wymiar-2020-penetruje-wspolczesne-leki-zdjecia/ar/c13-15139986

Nie wspomniały jednak, że to „penetrowanie współczesnych lęków” zostało tak dosłownie zilustrowane… jednym z wystawianych „dzieł”.

Cóż… „Taki mamy klimat”: https://ddb24.pl/artykul/ministerstwo-kultury/1067452

Galeria Arsenał wyraziła ubolewanie – ale nie z tego powodu, że wystawione zostało „dzieło”, którego tytułu nawet zacytować nie sposób – tylko dlatego, że spotkało się z „krzywdzącą interpretacją”.

Oczywiście, stało się tak z winy ciemniaków nieprzygotowanych do prawidłowego  obioru wymagających treści sztuki współczesnej. A przynajmniej tego się doczytałam między wierszami, jako że nie można patrzeć w sposób dosłowny i trzeba zostawić miejsce na ironię.

Toteż  wybierając z arsenału sformułowań użytych w liście i „wyrywając z kontekstu”, jako jeden ze sponsorów poczynań Galerii opłacanych z pieniędzy białostoczan, pozwoliłam sobie na autorską interpretację i odpowiedź.

 Gdyby ktoś chciał się wybrać do Galerii Sztuki Arsenał, aby przeżyć oczyszczającą (a może raczej przeczyszczającą) katharsis, proszę nie zapomnieć o niezbędniku widza:
 

 

Link: Oświadczenie w sprawie pracy Antigonny na wystawie „Strach”

Wymagające treści sztuki współczesnej: http://fraszki-ulotki.info/2015/11/na-wymagajace-tresci-sztuki-wspolczesnej.html